Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2020

Wspomnienia z Nowej Rudy cz. 2

  Podczas festiwalowych spotkań miałam przyjemność poznać wielu wartościowych ludzi i zobaczyć niesamowite miejsca, które z pewnością kiedyś odwiedzę. W mojej pamięci pozostaje Zamek Sarny, do którego w wolnych chwilach wracam myślami. Schloss Scharfeneck to XVI wieczny zamek w Ścinawce Górnej.   To miejsce ma swój specyficzny klimat, który może się podobać lub nie. Obdrapane ściany, wybite okna, kurz i unoszący się specyficzny zapach ,,starego miejsca”. Pałac ma kilka pięter, można udać się też na wieże lub w podziemia. Stare schody prowadzą do ogromnego ogrodu, w którym można usiąść i odpocząć.   W ramach festiwalu, odbył się wernisaż wystawy „Antoine de Paris i Lady Baba Jaga” prac Antoniego Cierplikowskiego i Jagi Hupało. Przygotowana przez Ewę Ziembińską i Jagę Hupało wystawa jest prezentacją wyselekcjonowanych fotografii fryzur wykreowanych przez Antoine’a Cierplikowskiego - ANTOINE 10 Création oraz Neo Royal – prac Jagi Hupało prezentujących między innymi interpretację dzieł

Wspomnienia z Nowej Rudy

  Do Nowej Rudy przyjechałam na 6. edycję Festiwalu Góry Literatury. Byłam zaskoczona rodzinną atmosferą, pomocnymi ludźmi, którzy wymieniali się między sobą uśmiechem, a to tak rzadkie zjawisko w dzisiejszych czasach. I już wtedy wiedziałam, że to będzie najlepszy tydzień we moim życiu.    Niedziela 12,07-    ,, Kawiarnia bez menu ‘’ Tego dnia spotkania festiwalowe zaczynały się dopiero o 12;30 postanowiłam przejść się po tym tajemniczym miasteczku. Kolorowe kamienice wokół rynku, brukowane uliczki i pieski patrzące z okien na przechodniów, to właśnie klimat Nowej Rudy. Wstąpiłam do najbardziej klimatycznej kawiarni ,,Biała Lokomotywa”, która zaskoczyła mnie brakiem menu. Zjadłam pysznego gofra z truskawkami i wypiłam kawę z białą czekoladą, która zaproponował mi sam właściciel! Na ścianach zawieszone były łyżeczki z całego świata. Pan właściciel opowiadał właśnie historię o tym, jak dwie osoby kupiły łyżki w tym samym miejscu, a nawet u tej samej osoby kilka tysięcy kilometrów st

Róża

 Stała w wazonie piękna, czerwona. A teraz jest jak moja dusza zgorzkniała i szara. Czerwień odeszła w niepamięć a zamarłe płatki odpadają jeden po drugim niczym łzy, które spływają po mym policzku. Obok płomień świecy jeszcze się pali bo kiedy zgaśnie to zniknie i ona...  

Ludzie z tramwaju numer 4

Jadą gdzieś Lecz pytanie brzmi gdzie? Dokąd tak spieszą? Niejedni dosypiają jeszcze  opierając swe głowy o szyby a brudne ślady ich włosów pozostają... Czy na zawsze ? Niektórzy jadąc gdzieś  szukają czegoś. Czy to coś było tak ważne  by szukać o 5 rano? A może to bliżej nieokreślone coś  zostało zamknięte w domu i czeka. Rozglądają się wokół, ślizgają po sobie wzrokiem. Zasiadają. Wtapiają oczy w smartfona.

O mnie

Moje zdjęcie
Taka a Taka pisarka
Cześć! Jestem Taka a Taka. Nie jestem jakaś nadzwyczajna, ale myślę, że mam w sobie cechy wiedźmy. Jestem czujną obserwatorką świata, czasem zbyt wrażliwą. Uwielbiam podróże te małe i te duże a szczególnie te koleją. Bardzo lubię muzykę, choć nie gram na żadnym instrumencie. Nałogowo piję kawę, koniecznie z mlekiem. Myśli przelewam na papier, a raz na jakiś czas nawet gotuje.